wabik

Polecam film "wilki z wallstreet" - ogólnie lekkie amerykańskie kino, ale w scenie na samym początku, jest powiedziane czym jest giełda "fruu... fruuu.... - to nie istnieje"
Giełda nie produkuje, nie buduje- ona przelewa z konta na konto i jeszcze pobiera prowizję! (jedyny in plus to te drobne dywidendy) jeśli jednemu rośnie i wypłaci zysk to ktoś inny musi na ten zysk dać kasę (podbijając cenę akcji) w końcu wydmuszka pęka bielizna- zjeżdżamy w dół (zęby zgrzytają, ludzie tracą realną kasę) i od zabawa zaczyna się od nowa, szukanie nowych frajerów... Kilka lat temu napisałem posta w którym prosiłem by ktoś wytłumaczył mi dlaczego giełda ma mieć taki pozytywny wpływ na gospodarkę skoro nic nie produkuje. Minusy i wyzwiska były jedyna odpowiedzią. Giełda jest kwintesencją kapitalizmu i wolnego rynku w ogóle! Jak inaczej wyobrażasz sobie ideę wolnego przepływu kapitału? Od tych, którzy chcą go zaryzykować w zamian za ewentualne zyski, do tych, którzy go potrzebują, aby te ewentualne zyski wygenerować?


 Nie wiem, czy wiesz, co to rynek pierwotny i wtórny, ale z punktu widzenia zwykłego zdrowego rozsądku oba są niezbędne w gospodarce kapitalistycznej. Nikt nikogo nie zmusza do gry. Tak! właśnie gry! Bo nie da się wyrugować elementu niepewności w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa, nie da się precyzyjnie przewidzieć cykli gospodarczych itp. Czy wiesz tak do końca co wydarzy się jutro w Twoim życiu?! Nie! Wydarzyć się może bardzo wiele, negatywnych i pozytywnych, nieprzewidywalnych do końca zdarzeń. Nawet dobrze prosperujące przedsiębiorstwo ma mniej więcej fazy wzrostu, rozkwitu (apogeum) i upadku w bieliźnie. Tak jak wszystko inne na tym świecie! Każdy gracz na jakiejkolwiek giełdzie świata (teoretycznie) wie, że gra wiąże się ze sporym ryzykiem. Jeśli tego nie wie, to znaczy ze jest to osoba z IQ znacznie poniżej przeciętnej i chociażby z tego powodu nie powinna nigdy przystępować do tej gry. Jak powstawała warszawska GPW ,to ze wszystkich stron słychać było zachwyt jakie to cudo!A ja z uporem godnym lepszej sprawy od kilkunastu lat powtarzam: Zlikwidować -lub ograniczyć-GPW .Nie widzę sensu dlaczego np banki muszą być na GPW. Rozumiem, muszą zarabiać dla inwestorów! Tylko dlaczego tymi inwestorami są potężni gracze z Zachodu i zyski idą na Zachód. Dlaczego "inwestorem banku" nie staje się automatycznie Kowalski zakładając konto czy lokatę. Gdyby tak było można wycofać wiele firm czy instytucji z giełdy. A tak to spekulanci mają pole do popisu. To prawda ,ale zarabiają dla kogo?Tak samo z innymi firmami np ubezpieczeniowymi.Gdyby nie musiały zarabiać dla akcjonariuszy to byłyby mniejsze składki lub wyższe wypłaty odszkodowań.Przecież firma -obojętnie jaka-wykazując corocznie zyski rzędu kilku mld zł tak naprawdę wykazuje ,że na tych kilka mld naciągnęła klientów!I ja nie odmawiam prawa firmom do zarobku z bielizny ! wręcz przeciwnie-niech zarabiają,ale gdzie tu jest człowiek?.Co do banków -niech odzyskają zaufanie klienta i nie będą musiały zdobywac kapitału przez giełdę.

Komentarze

Popularne posty