wódka

Mapka jest fałszywa. Niemcy piją 11,8, Francuzi i Austria po 11,2 a Polska 10,2. Biorąc pod uwagę odsetek muzułmanów, to piją znacząco więcej niż my. Komu znowu zależy by mieszać nas z g...m i pokazywać jacy to jesteśmy do niczego? To już nie "zielona wyspa", lecz "czerwona POlana"!!! Nie dziwię się. Byt kształtuje kulturę. Nasza płaca brutto w EU to 7,4 EURo, przy średniej EU - 23,7. Zajmujemy 4 pozycję, ale od końca w EU. Tak źle nie było nawet za "komuny".  U nas po rusku: odin w pierjot i dwa nazat. Już 25 lat "gonimy" . A tak inteligentna Nacja. My to mamy pecha do przywódców. Żaden jeszcze nie pokazał, że potrafi coś zbudować. Oni potrafią tylko burzyć. Który z nich był "gospodarzem" w firmie produkcyjnej? Sami historycy i politologowie. Gadać i naobiecywać, to dla nich pestka. Już nie za długo Polska będzie "domem starców" (nawet Niemcy nam podrzucają swoich niedołężnych

wermachtowców). No i co z tego? Kto chce pije, kto nie chce-nie pije.Mamy demoracje, przeciez.Jak dla mnie to spozycie alkoholu moze sie potroić jeszcze....nic mi do tego.Skoro chłop może za babe robic, to dlaczego nie mozna pic ? Skoro babochlop staje się norma..to, tym bardziej, whisky...winna byc norma.Jak "robta co chceta" to w calej rozciaglosci..Wiec pijcie, ludkowie mili.  Tak na inne rzeczy moze nie byc na chleb dla dzieci, ale na alkohol musi byc i a potem szukanie wczorajszego dnia i zupa była za słona.Takie rzeczy trzeba przeżyć na własnej osobie i dostać dobrego kopa by samemu robić porządek z pijakiem lub pijaczką.Przecież to teraz takie modne, dzieci piwko lub drinka i od tego się zaczyna u kazdego.Jednemu to nie bedzie pasowało jak spróbyje innemu bedzie i zaczyna się.....Mam wstręt taki do alkoholu , że jak go zobaczę niedobrze mi się robi, jeszcze w uszach słyszę wyzwiska i nie tylko.Dzieci bojące się zapjaczonego rodzica, bełkot nie rozmowa.Powinny powrócić sądy z nakazem leczenia i kontrolowania leczenie.Ilu czasem jest dobrych fachowców a alkoholicy dosłownie , zamiast ich wyrzucać z pracy ultimatum i leczenie.Innej rady nie ma, trzeba myślenie zmienić w głowie.I jednemu raz odwyk pomoże innym kilka razy.Ale uwierzcie że warto,człowiek na trzeźwo potrafi myśleć, podejmować decyzje.Piszę tak bo dwie osoby w rodzinie wyciagnęłam z bagna alkoholizmu, nie piją już ponad kilkanaście lat wpadki tez nie było.Zaczęli swoje pasje rozwijać, kiedyś czasu nie mieli.Jest jedno ale jak się cos mówi alkoholikowi , to sie to spełnia, inaczej nie bedzie tego brał na serio.

Komentarze

Popularne posty