spojrzenie
Spójrzmy na problem z męskiej perspektywy - tak, kobiety bywają piękne i powabne ALE gdy się ogląda reklamy, można dojść do wniosku, że mają odwieczny problem z wzdęciami, opryszczkami, obfitym krwawieniem miesięcznym, migrenami z byle powodu, atakami nieracjonalnej wściekłości oraz szeregiem innych dziwacznych i odpychających schorzeń. powiedzmy sobie wprost - same potrafią być nieprawdopodobnie obrzydliwe! no dobra a co zrobić, jak się człowiek poci, mimo częstego mycia, specjalnych mydełek i dezodorantów? od środków na nadmierną potliwość mam alergię, nie jest tak zawsze, że się nadmiernie pocę, ale w niektóre dni miesiąca np. przed miesiączką albo jak się bardzo stresuję albo w pracy, gdy się zwyczajnie narobię np. przy noszeniu paczek, bo męska kadra u nas jest chorowita, to zalewa mnie dosłownie woda, coś w rodzaju zimnego potu... to jest koszmarne i widoczne, bo nie tylko pachy, pachwiny, ręce ale np. na twarzy, ludzie się z tego śmieją, wiem, że czasem wlecze się za mną czasem odór zroszonego potem ciała, nawet, jeśli myłam się przed 5 minutami, ale nie robię tego specjalnie, nigdy nie będę mega czysta, bezwonna, a nie mam przecież w zwyczaju łazić np. z nieumytą i nie ogoloną pachą przez 7 dni Oczywiście, że zdarzają się tacy faceci ale kobiet podobnie się zachowujących wcale nie brakuje. Nie problem spotkać śmierdzącą babę, która kąpie się raz na tydzień a makijaż tylko co rano odnawia. To raz. Po drugie jak się żyje w związku w jednym domu to raczej depilacja czy inne pielęgnacyjne zabiegi kobiety czy mężczyzny nie budzą odrazy i obrzydzenia. To są normalne czynności które się wykonuje. Napiszę więcej. Po całym dniu gonitwy w pracy, z dziećmi i obowiązkami wieczorna toaleta i kąpiel to jedyny spokojny moment żeby posiedzieć i pogadać z żoną. Top czy ona sobie w tym czasie goli pachy czy ci... to mi nie przeszkadza. Znam jedno małżeństwo z bardzo długim stażem, które nigdy nie weszło sobie do łazienki w czasie kąpieli. Zawsze ich uważałem (jak i całe towarzystwo) za dziwnych. Nie wiem kto sobie tak życzył ale wiem, że kumpel w końcu sobie babę na boku znalazł. Kiedys wlazlem do publicznego,"koedukacyjnego" klopa po jednej takiej zwiewnej mimozie-taka och,ech no i szybko wylazlem bo wytrzymac sie nie dalo.A co ciekawsze to zanim tam wlazlem to patrzylem jak odkreca wode ale rak nie umyla tylko wlosy poprawiala przed lustrem a woda sie lala nie wiem po co.I taka brudna "raczke" pewnie dala komus pozniej do pocalowania.A drugi przypadek to taki ze kiedys poznalem lalunie,bajery ten teges i idziemy do mnie i caly romantyzm prysl gdy sciagnalem jej majtki a tam dracha gruba na dwa palce,dobrze ze zauwazylem mimo przygaszonego swiatla chociaz nawet jakby bylo ciemno na maxa to nos by wyczul.
Komentarze
Prześlij komentarz